czwartek, 25 kwietnia 2013

Sztuka Rodzenia

Blog to blog. Się chciało mieć, to trzeba pisać! Tak się nam w bólach rodziła koncepcja.

- To ja bede PMS. A ty more!
- Mogę być nawet les - powiedziała Ola upewniwszy się, w jakim ją języku rozumiem.
- Możemy o wszystkim pisac w zasadzie. O facetach, o życiu...
- ... o życiu po życiu lol! Serio o wszystkim?
- Wszystko, to wszystko.
- A grabie na przykład? PMS i grabie, to nawet współgra!

Oczyma wyobraźni zobaczyłam siebie, jak siedzę na kupie liści, dzierżąc dziarsko grabie. Groteska.

- Ciebie chyba serio pogięło!
- Nie wszystko co wychodzi z mych ust, nadaje się do druku. Uważać trzeba.
- PMS to nie tylko Prehistoric Monster Syndrome. To może być... - tu zawisłam
- No może być. Ale ni ma!
- Pomimo Miernych Starań... doszłam - palnęłam.
- O orgazmach chcesz pisać?!
- To mnie pogięło, ta? - rzuciłam patrząc spode łba.
- O, mam. O zmywaniu podłóg! Przy Mokrej Szmacie. Gderanie o życiu.

W tym momencie zbuntowana poczułam, jak załącza mi się złośliwiec.

- Pakt Malkontencji Suk - rzuciłam, wielbiąc swą kreatywność.
- Pół Mielonego z Surufkom, o dietach?
- Padł Mordą Strutą, ha! O seryjnych zabójstwach.
- Poniekąd Może Słusznie...
- Piał Mroczne Songi! - zagrzmiałam - O karaoke dla emo.
- Pił Mleko Siorbiąc? Savoir... i Paszczą Memlał Słonecznik!

Potem już poszło gładko...

- Pokrój Mięso, Skurwysynu! O oziębłości w kuchni. Cykliczny akcencik kulinarny.
- Chyba o przemocy w rodzinie...
- Poniekąd Mam Stygmat przez niego.
- Że niby o naszych eks?
- Pomylone Miał Syndromy. Nie rozpoznałam, że gupi.
- Pierdolicie Matko Smuty!
- To o nadgorliwych teściowych??
- Piłaś...
- Nie. Spać mi się chce. Pić będę jutro.

Trochę się boję myśleć, o czym pojutrze tu będzie... O_O 
Ale...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz